„ Jesteście piękne, lecz próżne - powiedział im jeszcze. - Nie można dla was poświęcić życia. Oczywiście moja róża wydawałaby się zwykłemu przechodniowi podobna do was. Lecz dla mnie ona jedna ma większe znaczenie niż wy wszystkie razem, ponieważ ją właśnie podlewałem. Ponieważ ją przykrywałem kloszem. Ponieważ ją właśnie osłaniałem. Ponieważ właśnie dla jej bezpieczeństwa zabijałem gąsienice (z wyjątkiem dwóch czy trzech, z których chciałem mieć motyle). Ponieważ słuchałem jej skarg, jej wychwalań się, a czasem jej milczenia. Ponieważ... jest moją różą”.

Nawiązując do poprzedniego artykułu, przyszedł czas na podzielenie się refleksjami. Mały Książę, wydany po raz pierwszy w 1943 roku, nie bez powodu obchodzi teraz swoje 80 – te urodziny. Długie życie zawdzięcza swojej uniwersalnej treści - to klasyka światowej literatury, bardzo chętnie tłumaczona na języki obce. Antoine de Saint Exupéry ożywił stworzoną przez siebie postać w taki sposób, że wychodzi ona z książki bezpośrednio po jej otwarciu i zaprasza nas do rozmowy, nawet ze samym sobą. Sam dzięki tej postaci stał się nieśmiertelny. Epoki zmieniają się wraz z przemijającą modą, a uczucia i emocje mimo upływu wieków i tysiącleci pozostają wciąż takie same. Zobaczcie w galerii, czym dla niektórych z nas był udział w przepisywaniu Małego Księcia. Tworząc rękopis dotykaliśmy sercem treści, widzieliśmy to, co niewidzialne, słyszeliśmy słowa Małego Księcia jakby sam przed nami stał i do nas mówił. Uczyliśmy się słuchać uważnie. Proces przepisywania, a dla niektórych ilustrowania, stał się wciągający. Każdemu z nas było trudno rozstać się z lekturą, aby przekazać ją następnej osobie. W refleksjach byliśmy zgodni, że często tracimy z oczu to, co ważne. Nad tym się pochyliliśmy i postanowiliśmy poszukać szczęścia w prostocie i codzienności. Myślimy, że książkę powinien każdy obowiązkowo posiąść w domu i często do niej wracać, szczególnie wtedy, kiedy zwykłe sprawy znowu nas rozproszą. Może być też trafionym prezentem na urodziny. A Wy zamiast oglądać galerię, po prostu jej posłuchajcie…..